Czytanie to rozrywka dla duszy i pewnie każdy z nas przeczytał w swoim życiu chociaż jedną książkę. Jedni lubią czytać i czerpią z tego ogromną satysfakcję, dając się przenieść w świat literackich bohaterów, a inni jednak za tym nie przepadają i ograniczają się do pobieżnego przewertowania szkolnej lektury, nad których słusznością nie będziemy teraz dywagować. Jedno jest pewne - warto. Warto czytać! I korzyści z wprowadzania dzieci w świat literatury są ogromne. Warunek jednak jest taki, że trzeba odpowiednio zachęcić swoją pociechę do czytania lub zabaw książeczkami i dostosować książkę do jego wieku, rozwoju i zainteresowań, jeszcze zanim obowiązek szkolny sprawi, że lektury szkolne na dobre zgaszą czytelniczy zapał naszego dziecka.
Dlaczego powinniśmy czytać dzieciom oraz jak i kiedy zacząć? Już wyjaśniam:
⦁ Czytanie rozwija wyobraźnię i wpływa na pamięć.
Czytając, jesteśmy stymulowani do samodzielnego analizowania opisanych sytuacji i wyciągania wniosków z przeczytanego tekstu (zupełnie odwrotnie jest w przypadku filmów - tutaj mamy wszystko podane na tacy, nie jesteśmy "zmuszani do myślenia"). Poza tym, czytanie "rozciąga" pamięć. Postarajmy się to sobie zobrazować: załóżmy, że nasza pamięć składa się z różnych szufladek, których są dziesiątki. Czytanie produkuje kolejne szufladki (czyli miejsca, w które upychamy przetworzone informacje) i segreguje przeczytane lub zasłyszane historie do odpowiednich szufladek (czyli do odpowiednich miejsc w pamięci).
⦁ Czytanie buduje więź z dzieckiem.
Cudownie byłoby wpleść w codzienną rytynę chociażby 20 minut na czytanie dziecku. Maluchy bardzo chętnie słuchają, niech więc książki na dobre zagoszczą w Waszej codzienności. Wieczorna chwila relaksu przy lekturze będzie doskonałym resetem zarówno dla rodzica, jak i dla dziecka.
⦁ Czytanie kształtuje emocje.
Dziecko poznając bohaterów książek, poznaje również ich emocje - smutek, radość, rozpacz, zakochanie. Dzięki książkom uczy się również poznane emocje nazywać i wyrażać. Zapewniam, że w każdej książce znajdziemy szeroką gamę emocji, jest zatem co poznawać!
⦁ Czytanie stymuluje rozwój mowy i mózgu.
Mały odbiorca słuchając czytanych bajeczek, rozwija swoje słownictwo, uczy się wyciągać wnioski, próbuje myśleć w kategorii przyczynowo-skutkowej, a to wszystko bardzo pomaga w przezwyciężaniu dysleksji. Poza tym małe dzieci słuchając, tworzą swój bierny słownik, a to zaś jest związane z dojrzewaniem mózgu. Im więcej słuchania - tym łatwiej dziecko w przyszłości będzie przyswajało wiedzę.
Skoro już wiemy, jakie korzyści płyną z sięgania po książki,
to teraz czas na dostosowanie literatury do wieku naszego malucha, jego umiejętności i zainteresowań.
Książeczki dla niemowląt
Na początku powinniśmy wprowadzić dziecku książeczki lub karty kontrastowe. To idealny sposób na rozwijanie i ćwiczenie wzroku, ponieważ niemowlę dostrzega mocne kolory (na początku tylko czerń i biel, po 2 miesiącu życia czerwień i zieleń, po 3 miesiącu kolor żółty, a po 4 - niebieski) i skupia się na ich śledzeniu. Świetną zabawą i ćwiczeniem dla malucha będzie powolne przesuwanie kontrastowej karty w odległości ok. 25 cm od twarzy tak, by dziecko skupiało wzrok i podążało nim za obrazkiem.
Możemy również zawiesić tabliczki kontrastowe w łóżeczku z prawej lub z lewej strony (nie nad głową dziecka), dzięki czemu będziemy nie tylko ćwiczyć rozwój zmysłu wzroku malucha, ale i zachęcimy go do pierwszych obrotów na boki.
Naszą propozycją są tablice kontrastowe Sówka Mądra Główka - zbiór dziesięciu różnych czarno-białych obrazków zawieszonych na plastikowym kółku. Maluch może wygodnie złapać w dłoń cały komplet obrazków, jak również możemy je wykorzystać do wspólnej zabawy z dzieckiem.
Kolejną propozycją są książeczki Moje pojazdy i To mam, to znam! - kształt harmonijki pozwala nam na rozłożenie książeczki w pobliżu dziecka, gdy to np. leży na macie edukacyjnej lub na wspomnianych w poprzednim poście piankowych puzzlach.
Moje pojazdy i To mam, to znam! to także świetny produkt do aktywizowania małych leniuchów, które nie chcą leżeć na brzuszku. Wystarczy, że rozłożymy książeczkę, a maluch się w nią zapatrzy na tyle, że poleży chociaż kilka minut. Książeczki mają zaokrąglone rogi i grube karty, dzięki czemu nie musimy obawiać się o bezpieczeństwo dziecka.
Gdy przerobiliśmy już książeczki kontrastowe, możemy spróbować zainteresować malucha innymi obrazkami, dzięki którym dziecko poznaje świat, nowe zjawiska, zwierzęta, zawody, rośliny czy kolory. Ważne, żebyśmy pokazując mu kolejne obrazki, potrafili o nich opowiadać.
Możemy też próbować naśladować odgłosy danych zwierząt, wplatać różne historyjki i anegdoty na temat zwierzęcego świata. W ten sposób ćwiczymy pamięć wzrokową i słuchową dziecka. W tym celu możemy wykorzystać serię Poznaję zwierzęta - w lesie, na wsi i w zoo, oraz serię Zwierzęta - psy, koty, zwierzęta domowe, zwierzęta wiejskie, ptaki i dzikie zwierzęta.
Poza obrazkowymi książeczkami, warto również sięgnąć po tradycyjne lektury - świetną propozycją są baśnie. Dziecko od pierwszych tygodni życia uczy się słuchać, a czytając mu, wspomagamy jego koncentrację. Czytajmy tak, by utrzymywać dziecko w stanie maksymalnego skupienia: modulujmy głosem, róbmy pauzy, które odpowiedno umiejscowione podtrzymują napięcie, a nie wybijają dziecka z rytmu słuchania. Zróbmy z czytania zwykłej bajeczki prawdziwe i niezwykłe przedstawienie dla mini-publiczności!
Wyklejanki
Książeczki z naklejkami będą idealną rozrywką dla dzieci od drugiego roku życia, gdy małe paluszki naszej pociechy są już nieco bardziej sprawne, a ruchy skoordynowane. Oczywiście nie bądźmy zdziwieni, jeśli naklejki będą ozdabiały również nasze meble i ściany - ale przecież czego nie robi się dla dziecięcej radości! :) Zadania zawarte w książeczkach-wyklejankach pomagają w rozwijaniu motoryki mniejszej i rozwijają dziecięcą wyobraźnię.
Nasza propozycja to Wyklejam i ubieram zwierzątka - już sam tytuł wskazuje na to, co jest głównym celem zabawy. Zapewniam, że każde dziecko przy tej książeczce poczuje się małym artystą. Alternatywą do w/w książeczki jest wyklejanka Świat naklejek - pojazdy, zwierająca ciekawe opisy obrazków w tematyce motoryzacyjnej.
Kolorowanki
Oprócz tego, że wypełnianie ich jest frajdą dla malucha już od 2 roku życia, pełnią również kilka ważnych funkcji: wzbogacają słownictwo, bo dziecko kolorując poznaje nowe przedmioty i zaczyna interesować się danym tematem, a poprzez gruby obrys aktywizuje się zmysł wzroku i dotyku. Kolorowanki rozwijają także koordynację ruchową i wyobraźnię. Ciekawostką jest, że i dorośli znajdą w tym dziale coś dla siebie. Coraz więcej osób wybiera kolorowanki jako sposób na odstresowanie i wyciszenie się po całym tygodniu pracy. W naszym asortymencie znajdziecie zatem kolorowanki dostosowane do każdej grupy wiekowej. Kredki w dłoń! :)
Książeczki edukacyjne
Na rynku są setki, jeśli nie tysiące książeczek edukacyjnych i zapewne każda czegoś uczy, jednak nie wszystkie zainteresują nasze dziecko, dlatego powinniśmy je starannie wybierać (albo i pozwolić dziecku na to, by czasami samo sobie wybrało odpowiednią?). Są książeczki uczące liczb, liter, rysowania szlaczków, są zagadki logiczne, krzyżówi i wykreślanki dla nieco starszych dzieci. Całe multum! Dobranie jej do zainteresowań dziecka spowoduje, że maluch z radością będzie rozwiązywał zawarte w niej zadania.
Jest kilka wskazówek, którymi możemy się kierować przy wyborze odpowiedniej książki edukacyjnej:
⦁ Powinna zawierać dużo obrazków - dzieci są wzrokowcami, dzięki temu uczą się nowych słów. Zasada jest taka, że im młodsze dziecko, tym prostsze w odbiorze powinny być ilustracje.
⦁ Tematyka - im młodsze dziecko, tym lżejszy temat zawarty w książce. Dostosowujmy tematykę do wieku pociechy, żeby ta nie poczuła się ogłupiona bądź przytłumiona czymś, czego kompletnie nie rozumie.
⦁ Wielkość liter - jest istotna dla dzieci, które uczą się czytać. Czcionka powinna być jak najbardziej czytelna, a litery duże. Ważne też, by tekst był spójny z ilustracją.
Na rynku możemy znaleźć również książeczki pomagające pokonać różne dysfunkcje - np. dysgrafię. Nie zastąpią co prawda specjalistycznych ćwiczeń przygotowanych dla naszego dziecka przez wykwalifikowanego psychologa lub pedagoga, ale są pomocne i warto zachęcić dziecko do ich wykonywania.
Książeczki do zdrapywania
Odwrócona i może nieco ciekawsza forma klasycznej kolorowanki, propozycja dla trochę starszych dzieci. Zabawa polega na zdrapywaniu kredowej farby i tworzeniu dowolnych kształtów, przez co rozwija się dziecięca kreatywność i zdolności manualne. Często pod warstwą kredową znajdują się piękne, holograficzne folie, które z pewnością zachwycą dziecięce oko.